A to z dala, po nocy, w dolinie ciemnej szemrały strumienie swą nieskończoną legendę...
Wacław Berent, Próchno
Czy jednak w tej chwili nie widzieli żadnych przeciwieństw?… Moc, która rozpierała ich od wewnątrz...
Gusta Dawidsohn-Draengerowa, Pamiętnik Justyny
— …a co najmniej niezaradny — odparowałem, jak umiałem. — Ale à propos niezaradności: miałem dla pani dwa...
Tadeusz Borowski, Dzień na Harmenzach