Joseph Conrad
Lord Jim
Zerwał się. Chłopcy ciągnęli drabiny. Na górze słychać było bieganinę i krzyki, a gdy wylazł...
Zerwał się. Chłopcy ciągnęli drabiny. Na górze słychać było bieganinę i krzyki, a gdy wylazł...
Po dwóch latach takiego oswajania się z niebezpieczeństwami morskimi znalazł się na pełnym oceanie i...
W owej chwili nic się nie nadarzało, więc naturalnie zawarł znajomość w porcie z ludźmi...
Księżyc w swej pierwszej kwadrze błyszczał na zachodzie, podobny do wióra odciętego od złotej sztaby...
Parowiec szedł naprzód, jego ruchy zdawały się harmonizować z bezpieczeństwem wszechświata; a po obu stronach...
— Ja nie znam, co to strach — ciągnął dalej maszynista z zapałem szczerego przekonania. — Nie boję...
„Kapitanie — zatrzymaj linę na chwilę — jakiś pan chce się dostać na brzeg… No, już! O...
Gdy patrzyłem na niego, gdy siedział obok skromnego, bladego urzędnika przewodniczącego śledztwu, jego zupełne zadowolenie...
Śledziłem przechylanie się parowca. Stał nieruchomo, jak gdyby znajdował się w suchym doku — tylko miał...
Gdybym tam był, nie dałbym złamanego szeląga za to, że parowiec jeszcze sekundę zdoła się...