Joseph Conrad
Lord Jim, tom drugi
wracałem do kraju, do tego kraju tak odległego, że wszystkie jego domowe ogniska zlały mi...
wracałem do kraju, do tego kraju tak odległego, że wszystkie jego domowe ogniska zlały mi...
Obserwowałem tego młodego chłopca. Podobał mi się z powierzchowności; znałem ludzi tego typu; pochodził z...
Przede wszystkim wyraził pragnienie, abym go nie mieszał z jego wspólnikami w… w zbrodni, powiedzmy...
Dyszał gorączkowo co kilka słów i rzucał na mnie szybko wzrokiem, jakby w udręce badał...