Autor nieznany
Pomoc dajcie mi, rodacy
Pomoc dajcie mi, rodacy,
Gdyż okrutny los mnie nęka,
Żebrać muszę, gdyż do pracy
Jedna...
Wskazała mi bujany fotel. Usiadłam. Krzątała się, przyglądając mi się od czasu do czasu badawczo...
— Ależ ja umrę, jeżeli mnie wypędzicie.
— Nie ma strachu. Wy tam musicie mieć jakieś złe...
Naprzeciwko nas, o kilkadziesiąt kroków, na kupie nagromadzonego przed domem gnoju siedział stępiały z bolesnego...
Żyd na kupie gnoju siedział wciąż i z zegarową prawidłowością kiwał teraz już bosą nogą...
— Chodź tu, biedna dziewczynko — odezwał się. — Przyjmij ode mnie sześć pensów.
Sara wzdrygnęła się. W...
— Ach, Donaldzie! (takie było imię Guya Clarence'a) — zawołała Janet niespokojnie — czemu to ofiarowałeś sześć...