Hela Blumengraber
Mojej matce!
Wyfrunę duszą, za kratę wyfrunę!
I śmiała się będę, śmiała,
Żem przecież wolna, żem łez...
— I to po tylu latach obozu nie zapragnął pan wyjść poza te mury? — Przyglądała mi...
Przez las płynęła asfaltowa droga, ujęta w tamę topól. Chodziły po niej pary, rozgrzane i...
Byli wolni. Ostatnie węzły łączące ich z [zatarte] życiem codziennym pękły. Więc kto jeszcze wahał...