Tadeusz Borowski
Ofensywa styczniowa
Zaczęliśmy wszyscy trzej żarliwie dyskutować z poetą, jego milczącą żoną i przyjaciółką (filologiem klasycznym z...
Zaczęliśmy wszyscy trzej żarliwie dyskutować z poetą, jego milczącą żoną i przyjaciółką (filologiem klasycznym z...
Kiedy armie radzieckie przełamywały w styczniu front nad Wisłą, aby jednym wilczym skokiem podsunąć się...
Równie pomyślnie układały się losy pracowników Inżyniera. Wprawdzie ustawodawstwo okupacyjne zabraniało Inżynierowi wypłacać tygodniówki ponad...
— A, to trzeba lepiej zaczekać, pani doktorowo — rzekł stanowczo kierownik. Pracowicie wychuchał w oblodzonej szybie...
— Jakże się pani przedostała do nas? — zapytałem, aby podtrzymać rozmowę.
Drzwi kantoru trzasnęły. Klient zatupotał...
Bramę składu kierownik przymknął. Gdy łapanka obejmowała uliczkę, zamykaliśmy ją na kłódkę. Pijani policjanci oczyszczali...
Potężny Diesel z przyczepką wtoczył się w ulicę, plując dymem, i podjechał pod bramę. Kierownik...
— Obłatwiliśmy dzień — rzekł kierownik, przepasując rzemieniem tramwajarski płaszcz. Ściągnął pas rzetelnie, na siłę, gdyż lubił...
Wieczór zapadał coraz głębszy. Za czarnym pasem pola nad srebrnym nurtem rzeki kamienny most napinał...
– Nie gadaj. Przyłóż ucho do ściany, a posłyszysz, jak ziemia huczy od artylerii. Kują w...