Wacław Berent
Próchno
Widzisz pan, dla człowieka pracy i ładu nie ma nic straszniejszego w życiu nad te...
Widzisz pan, dla człowieka pracy i ładu nie ma nic straszniejszego w życiu nad te...
Podniósł na niego oczy i próbował się uśmiechnąć. A że uśmiech nie złożył się, więc...
Skorpiony zawiedzionej pychy tak cię wychłostały i takim strasznym zatruły jadem… Tak daleko zanoszą „złe...
Nowy sekretarz przeczytał list i oświadczył, że interes wymaga tajemnicy. Sancho rozkazał odejść wszystkim, wyjąwszy...
Gdy tylko weszli do sali jadalnej, ich oczy uderzył widok Brisemonta rozciągniętego na ziemi i...
— D'Artagnanie! D'Artagnanie!… — zawołała pani Bonacieux. — Gdzie jesteś? Widzisz, że umieram!
D'Artagnan opuścił...
Naraz wyprostowała się, groźny ogień zabłysnął w jej oczach; pobiegła do stołu i wpuściła w...