Michał Bałucki
Dorożkarz nr 13
Dziwna to była kobieta, prawdziwy sfinks. Oczy jej ciemne, głębokie, rzucały blaski, które olśniewały, ale...
Dziwna to była kobieta, prawdziwy sfinks. Oczy jej ciemne, głębokie, rzucały blaski, które olśniewały, ale...
Odwróciłem się do niego tyłem na znak szacunku i patrzyłem na mgłę. Jak długo będzie...
Znowu sadzam drżącą, bladą Nadzieńkę do sanek, znowu pędzimy w straszną przepaść, znowu wiatr wyje...