Wacław Berent
Próchno
Czyś ty odgadł tajemną wolę natury? Czy ty wiesz, jakie źródła trysnąć by ci mogły...
Czyś ty odgadł tajemną wolę natury? Czy ty wiesz, jakie źródła trysnąć by ci mogły...
W dolinie mojej kamień przy kamieniu. Wszystko to błyszczy się, iskrzy, żarzy w słońcu...
Sztuka jest dla wszystkiego, czym targają namiętności; co się tworzy, przeradza, przetwarza; co kulturę...
Czyś ty… — (Hertenstein stał tuż nad nim i mówił z wzrastającym wciąż żarem) — czyś...
Dzieła, mówisz? — Gdzie miara tych dzieł sztuki? W hałaśliwym młynie ludzkich gawęd? Na targowisku próż...
Ślepy ty! — wołał, zbliżając się do niego. — Czy ty nie rozumiesz, że jeśli w nas...
— Więc tkwią przecie w tej pogardzonej przez ciebie sztuce jakieś szlachetniejsze, trwalsze pierwiastki, wartości wieczne...
Z kilkudziesięciu piersi okrzyk jeden, co echem potężnym we wszystkie okna uderzył, zaszeleścił liśćmi na...
Rojna i gwarna, korna i władna — fama królewska!… Czuć ją było tu naokół. Wraz z...
Kiedyś byłem jak ty. W „złe wiry” wielkomiejskie rzuciła mnie gonitwa za tą sztuką...