Stanisław Brzozowski
Płomienie
Ty — Miszuk, wielki, możny pan. Tyś myślał, że ono się ścięło, stwardniało w kamień w...
Ty — Miszuk, wielki, możny pan. Tyś myślał, że ono się ścięło, stwardniało w kamień w...
I o czym ty tu, staruszku, w długie noce myślał? Coś zrozumiał, po czymeś tak...
Adaś, ogłuszony, zakrzyczany, w pewnej chwili całkiem machinalnie zagwizdał.
Pani Bielecka zerwała się.
— Precz — rzekł...
Nie widziałam nigdy tak bladego człowieka.
Szedł, a nogi mu się chwiały, i mówił coś...
Toć matka wychowuje nawet tego mężczyznę, któremu się później wydaje, że jest jedynie mądry i...
„Kapitanie — zatrzymaj linę na chwilę — jakiś pan chce się dostać na brzeg… No, już! O...
A mnie by stanął w pamięci onieśmielony brzdąc, nie wyższy od poręczy tego krzesła, odprowadzany...
Za to w szkole nieszczęśliwa owa własność stawała się powodem nieskończonych zatargów z kolegami i...
— List tylko zostawił — przypomniał sobie niespodzianie ojciec, ręką wskazując stoliczek i na nim papier złożony...