Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
Gdy cicho ruszyłam dalej, uderzył moje uszy odgłos, jakiego najmniej mogłam się spodziewać w miejscu...
Gdy cicho ruszyłam dalej, uderzył moje uszy odgłos, jakiego najmniej mogłam się spodziewać w miejscu...
— Pan, prezesie, jest naprawdę nadzwyczajny. Pański rodzaj humoru przypomina mi Bustera Keatona: nieruchoma maska znakomicie...
— Z czego się pan śmieje? — obrażonym tonem zapytał wojewoda.
Żorż zerwał się, urwał z miejsca...