Charles Dickens
Dawid Copperfield, tom pierwszy
Z czasem dowiedziałem, się, że pan Barkis jest „niby”, jak Peggotty mówiła, „skąpcem”, że chowa...
Z czasem dowiedziałem, się, że pan Barkis jest „niby”, jak Peggotty mówiła, „skąpcem”, że chowa...
Do niskiego i ciasnego, rozświetlonego skąpą smugą światła wpadającą przez małe okienko sklepiku, do którego...
Trzeba przyznać, że Scrooge miał silnie zaciśniętą rękę, gdy przyszło do interesu. Chwytała ona, ściskała...
Pół tuzina ulicznych lamp gazowych nie oświetliłoby dostatecznie tych schodów, można więc przypuszczać, że przy...