Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
Pomyślałam, że dobrze by było pójść na górę i przekonać się, jak się miewa umierająca...
Pomyślałam, że dobrze by było pójść na górę i przekonać się, jak się miewa umierająca...
— Nie, nie, mój panie. Oprócz subtelności i bogactwa wyrobu znalazłam tam tylko pychę Fairfaxa Rochestera...
Whiteross to nie miasto, nawet nie osada. Jest to tylko kamienny słup, osadzony w miejscu...
To już był szczyt. Straszny ból, wybuch prawdziwej rozpaczy, rozdarł mi serce. Padłam na mokre...