Joseph Conrad
Lord Jim, tom pierwszy
Jakiego właściwie rodzaju było to niemoralne zobowiązanie, nie dowiedziałem się nigdy, lecz tak czy owak...
Jakiego właściwie rodzaju było to niemoralne zobowiązanie, nie dowiedziałem się nigdy, lecz tak czy owak...
Medycyna! Nauka! Doktorowie! Gdzież wasza potęga? Patrzcie! Tu robak powoli wyżera mi z piersi życie...
Mój dobry mistrz poznał go i uprzejmie zapytał, jakże się miewa.
— Lepiej niż moja winnica...