Wacław Berent
Próchno
potem przychodzi tam do niego robak zdeptany przez życie. Wygniotło mu ono z duszy wszystko...
potem przychodzi tam do niego robak zdeptany przez życie. Wygniotło mu ono z duszy wszystko...
Widzisz, to są najżałośniejsze twory ci Prometeusze…
I śmiał się. Tym razem bezdźwięcznie, cicho...