Joseph Conrad
Lord Jim, tom drugi
Dzień przedtem widziano na targu wysłańców szeryfa Alego kroczących wyniośle w białych płaszczach i chełpiących...
Dzień przedtem widziano na targu wysłańców szeryfa Alego kroczących wyniośle w białych płaszczach i chełpiących...
Ośmiuset mężczyzn i kobiet, żywiących wiarę i nadzieję, przywiązania i wspomnienia, zebrało się tam, przybywszy...
Dzikość uorganizowana, gdzie jeden chwyta innych za łeb, a inni mu się poddają. Pewne masy...
W pierwszej dobie rozwoju, w stanie dzikości bezwzględnej technika i przemysł mogą się rozwijać tylko...
Przodek ludojad mordował „bliźnich” dla nasycenia głodu, a sam akt zarzynania lub też duszenia sprawiał...
Dziś rano wpadła do mnie na chwilkę Zosia, powracając z kościoła. Wstała umyślnie wcześniej, żeby...
Pościć? Chodzić do kościoła? Do spowiedzi? Ależ głupstwo! Nikt prawdziwie inteligentny, a w dodatku mężczyzna...
— A na cóż mam czekać? Aby mi kto ciebie porwał? Już dosyć długo czekałem.
Ludmiła...
Oprócz najróżniejszych azjatyckich narodowości, które niewiasty zdążyły poznać w podróży, snuły się tu postaci zupełnie...
KUBUŚ: W następstwie potwarzy czy też tylko niedyskrecji furtiana mnichy uczuły się w prawie uprzykrzać...