Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
Kiedy w punkcie nie było grosza ani kawałka chleba w kuchni, ona spod ziemi wydobywała...
Kiedy w punkcie nie było grosza ani kawałka chleba w kuchni, ona spod ziemi wydobywała...
Miło było patrzeć, jak przygotowywała się do podróży. Zazwyczaj wyjeżdżała wieczorami, a wtedy jej mieszkanie...
Tak też było u nich z pracą w chwili, gdy piszę te słowa. Żyją jeszcze...
Na ten przykład, kiedy nas wieźli, to pamiętam, jako mię jeden Tatarzyn chciał na wozie...
Mówią, że ludzie mojej rasy są tchórzliwi, a to nieprawda. Przecie jestem Żydem z krwi...
W bitwie muszą być przeciwnicy. A teraz: rozumujmy. Ilu postawilibyście ludzi? Dwadzieścia, no, powiedzmy, trzydzieści...
Nie jestem dzieckiem. Możesz mi powiedzieć prawdę.
— Po raz pierwszy słyszałem ten głos, idąc ze...
— Jesteś odważny, panie d'Artagnanie — ciągnął kardynał — a co więcej, jesteś przezorny. Lubię ludzi z...
D'Artagnan nie był z tych junaków, którzy giną marną śmiercią, byle tylko powiedziano o...