Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
„Boże jedyny — myśli Justyna — właściwie nie zrobiliśmy jeszcze niczego. A ile energii zużyło się. Gdyby...
„Boże jedyny — myśli Justyna — właściwie nie zrobiliśmy jeszcze niczego. A ile energii zużyło się. Gdyby...
Czy jednak w tej chwili nie widzieli żadnych przeciwieństw?… Moc, która rozpierała ich od wewnątrz...
Nie załamali się. Nie podnieśli krzyku rozpaczy. Nawet łzy nie uronili. Tak musiało być. Zginęli...
— W każdym razie, jeśli ktokolwiek ma przetrwać, to raczej oni, ci wybrani, ci, przez których...
Ale robota nagle zwaliła się na kierownictwo i przygwoździła je po prostu na miejscu. Pracowali...
Marszałkowa: Jeżeli mimo tych dolegliwości nadzieja przyszłego życia wydaje się panu pocieszająca i słodka, dlaczego...
Zyzio zaklął, piegowata panienka zrobiła smutną minę, a pani Przełęska wyraziła nadzieję, że nie trzeba...
Nadzieja człowieka zamkniętego, pozbawionego wolności, jest zupełnie innego rodzaju aniżeli człowieka wolnego. Człowiek wolny, niewątpliwie...
W Tobolsku widziałem przykutych do ściany. Siedzi na łańcuchu sążniowej długości i ma tuż przy...