Wojciech Dembołęcki
Pamiętniki o Lisowczykach czyli przewagi Elearów polskich
Skoczyły chyżo przebrane sześć chorągwi, jednakże nim się przez one leśnoglinne półmile między piechotą przecisnęli...
Skoczyły chyżo przebrane sześć chorągwi, jednakże nim się przez one leśnoglinne półmile między piechotą przecisnęli...
Zwyczajem Kubusia było pozwalać mu iść krokiem, jaki sam koń uznał za właściwy: równie bowiem...
PAN: Mój koń!… Kubusiu, serce, nie gniewaj się: postaw się na miejscu mego konia, wyobraź...
Ostróg nasz miał swojego konia do przywożenia wody, wywożenia nieczystości itd. Do chodzenia koło niego...
Wszyscy zresztą rosyjscy furmani bywają bardzo poważni i milczący; zdawałoby się, że ciągłe obcowanie z...
Wkrótce nowy koń stał się ulubieńcem ostrogu. Aresztanci, choć lud surowy, podchodzili doń często i...
Kirgizi lubią się bardzo bawić. Umówią się naprzód, że się zbiorą na jakim miejscu; w...
Konie kirgiskie są znakomite: lekkie, wytrzymałe i mało pożywienia potrzebują — ale tylko pod wierzch; do...
— Odbierasz konia, prawda?
— Rozumie się.
— To źle, ja wziąłbym sto pistoli. Wiesz przecie, że postawiłeś...
Dumałem właśnie nad znikomością dóbr tego świata, a mój koń angielski, oddalający się i niknący...