Tadeusz Borowski
Pożegnanie z Marią
Furman trzasnął jeszcze raz dla fantazji batem, cofnął konia i podjechał tyłem pod drewnianą szopę...
Furman trzasnął jeszcze raz dla fantazji batem, cofnął konia i podjechał tyłem pod drewnianą szopę...
Czy mamy biadać, że zapatrzonym w lśniące końskie zady oczom poety umknął się po trosze...
I kiedy o tym dziś jeszcze myślę, nie mogę się wstrzymać od podziwu dla odwagi...
Było to mianowicie wtedy, kiedy przerabiano tramwaj konny na elektryczny. Pamiętam ów doniosły ewenement, i...
Nie wiem jak wy, gospodarzu, ale ja nie przepadam za ciężkimi końmi. Mocne są, prawda...
— Trzeba udać się z nami do królestwa Kandii — odpowie Doloryda. — Lądem jest pięć tysięcy mil...
Dokonawszy tego dzieła, zajął się rumakiem; poszedł do stajni, przyglądał się szkapie swojej, a choć...
Sanchowi ani do głowy nie przyszło pętać Rosynanta, bo znał go jako stworzenie spokojne i...
Obaczmy, jak się miewa Rosynant. Biedaczysko, i jemu się porządnie dostało.
— Dalipan, on coś nie...
Noc zapadła, Don Kichot z niecierpliwością oczekiwał przybycia Chevillarda, wątpiąc, czy dla niego chwała tego...