Karel Čapek
Fabryka Absolutu
Dopiero w ostatnich czasach zaczęli trochę tego ten… Wie pan, ja nie bardzo rozumiem, o...
Dopiero w ostatnich czasach zaczęli trochę tego ten… Wie pan, ja nie bardzo rozumiem, o...
— Na Morawach — ozwał się Brych — przyrządzają kapustę na rzadko. Byłem tam jako czeladnik. Po prostu...
Śniadanie, panno Glory. Nam gotują roboty i — i — nie czują żadnego smaku, więc nie jest...
Mijały jednak tygodnie i dziewczyna zmieniała się w oczach. Tyła, rozrastała się, jej czarne oczy...
W młynie Prokopa Mielnika spożywanie bożych darów nie było, tak jak u innych, li tylko...
Zupa pomidorowa była już w porządku, ale sztufada musiała się jeszcze poddusić, licząc na oko...
— Szczupak w Maćkowej juszce… Najjaśniejszy panie? — szepnął krajczy Kazimierzowi tonem pytania.
— Dawaj, dawaj, byle dużo...
A może ty głodny?
— No — odpowiedział z przejęciem.
To króciuchne, jednozgłoskowe słówko znaczyło przed czterystu...
Na pierwsze danie wniesiono ozory z polską podlewą, do tego makaron włoski, który z rozkazu...