Karel Čapek
Fabryka Absolutu
— Zabobony! — wybuchnął Marek. — Dajże ty mi spokój z klechami! Żeby mi w mojej uczciwej piwnicy...
— Zabobony! — wybuchnął Marek. — Dajże ty mi spokój z klechami! Żeby mi w mojej uczciwej piwnicy...
Możemy to sobie dzisiaj tłumaczyć i wyjaśniać, jak kto chce, a więc cudownym instynktem naszej...
— I dlaczegóż — zagadnęła pani Marta — ukrywali rzecz tak nieszkodliwą a dla nauki użyteczną? Cóż im...