Karel Čapek
Fabryka Absolutu
— Zabobony! — wybuchnął Marek. — Dajże ty mi spokój z klechami! Żeby mi w mojej uczciwej piwnicy...
— Zabobony! — wybuchnął Marek. — Dajże ty mi spokój z klechami! Żeby mi w mojej uczciwej piwnicy...
Możemy to sobie dzisiaj tłumaczyć i wyjaśniać, jak kto chce, a więc cudownym instynktem naszej...
Był strasznym materialistą i to go motywowało. Pragnął przede wszystkim dostarczyć dowód, że żaden Bóg...
Och, myślę, że… gdyby okazać im odrobinę miłości —
To niemożliwe, panno Glory. Nie ma...
O, niebiosa, panienko, to znaczy, że spadły ceny zatrudnienia! Przecież robot, nawet z karmą, kosztuje...
Dlaczego przestały się rodzić dzieci?
— Nie wiemy tego, pani Heleno.
Niechże mi...
A wiecie, chłopcy, co wywołało ten cały kociokwik?
No co?
Ilość. Narobiliśmy za...