Stanisław Brzozowski
Widma moich współczesnych
Naokoło tylko maski, cienie, bezkształtne widma!
— Przechodniu, kim jesteś?
— Och, nie nazywaj mnie.
— Dlaczego? Bratem...
Naokoło tylko maski, cienie, bezkształtne widma!
— Przechodniu, kim jesteś?
— Och, nie nazywaj mnie.
— Dlaczego? Bratem...
Miarą człowieka jest stosunek jego do własnego imienia! U nas jest ono zmorą, której lękają...
Dlaczego boi się każdy, że twarz jego okazać się może maską? Skąd w ludziach obawa...
Kupię kilka owiec, przezwę się pasterzem Kichotes, ty pasterzem Pansino i będziemy biegać po lasach...
Dokonawszy tego dzieła, zajął się rumakiem; poszedł do stajni, przyglądał się szkapie swojej, a choć...
Wynalazłszy tak śliczne imię dla konia swego, zaczął teraz myśleć, jakie by tu sobie samemu...
Tak tedy wyszorowawszy należycie zbroicę, z nagłówka wysztukowawszy sobie hełm przyzwoity, rumaka ochrzciwszy wspaniale, a...