Wojciech Bogusławski
Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale
To dobrze, a teraz,
Moja Basiu, wleziesz tu w tę wierzbę.
BASIA
Dla Boga!
Ja...
Tadeusz Boy-Żeleński
Zmysły... zmysły...
Umarł w Krakowie nie pamiętam już kto, ktoś znany. W jakiś czas po tej śmierci...
Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
Nie bez pewnej dzikiej rozkoszy gnałam, pędzona wiatrem, topiąc troskę mojej duszy w bezmiernym strumieniu...
Stanisław Brzozowski
Płomienie
Siedzę teraz pośród drzew, z których rodzą się młode liście. Jestem sam, sam, jak nie...
Stanisław Brzozowski
Płomienie
Siedzę otoczony kartkami, którem pisał: biorę je do ręki i przerzucam.
Nie poznaję ich, jak...
Stanisław Brzozowski
Widma moich współczesnych
Weltschmerz stawał się wtedy w moich oczach najzupełniej podobny do jednej z tych zbolałych, dziwnie...
Stanisław Brzozowski
Widma moich współczesnych
W żelaznym, ochronnym okuciu przedśmiertnym ruchem konającego dziecka szamotało się dławione, znikczemniałe drzewo. Szmer jego...
Frances Hodgson Burnett
Tajemniczy ogród
— Ale muszę panience powiedzieć, że pani Medlock zakazała mówić o tym. Tutaj jest wiele ważnych...
Miguel de Cervantes Saavedra
Don Kichot z La Manchy
— Kto dobrze płaci, nie boi się dać pieniędzy — rzekł Sancho — tak się będę prażył, że...
Miguel de Cervantes Saavedra
Don Kichot z La Manchy
— Ale o co najbardziej chodzi — rzekł — to o to, żeby każdy z nas wybrał sobie...
