Dante Alighieri
Boska komedia, Piekło
Ot złam gałąź krzywą,
A błąd swój poznasz». Jam wnet niecierpliwą
Wyciągnął rękę i gałąź...
No, dlaczegóż miałbym nie sprzedać? Las był nieużyteczny, a że mi dobrze zapłacono…
Ależ...
Biała brzoza uśmiechała się do jodły, a sosna patrzyła z przekorą i kłuła ostrymi szpilkami...