Joseph Conrad
Lord Jim
Czekałem, by go ujrzeć zgnębionego, zmieszanego, przeszytego na wskroś, wijącego się jak ćma na szpilce...
Czekałem, by go ujrzeć zgnębionego, zmieszanego, przeszytego na wskroś, wijącego się jak ćma na szpilce...
— Więc belka wytrzymała?
— Tak — szepnął — wytrzymała. A przysięgam panu, że czułem, jak ustępowała mi pod...
Ostrożnie podniósł rękę do twarzy i wykonywał ruchy palcami, jak gdyby bronił się od pajęczyny...
Jim słyszał uderzenia młotem i dźwięk spadającego łańcucha. Łódź była wolna. Wówczas obejrzał się — tylko...
— Skoczyłem… — tu zatrzymał się i odwrócił wzrok — zdaje się — dodał.
Jego jasne, niebieskie źrenice zwróciły...
To było coś podobnego do tej historii, którą oni wymyślili. Nie było to kłamstwem, ale...
Groźny huk wichru i morza wydał się Jimowi godny pogardy, zwiększając jego żal, że się...
Czekałem, chcąc zobaczyć, jak go owa wiadomość przytłoczy, zmiesza, przebije na wskroś; sądziłem, że będzie...