Autor nieznany
Dzieje Tristana i Izoldy
Niegdyś, ilekroć wracał do portu Weisefort, Morhołt radował się, widząc swój lud zgromadzony, okrzykujący go...
Niegdyś, ilekroć wracał do portu Weisefort, Morhołt radował się, widząc swój lud zgromadzony, okrzykujący go...
Kiedy nadszedł czas oddania Izoldy rycerzom Kornwalii, matka jej nazbierała ziół, kwiatów i korzeni, rozmieszała...
— Po co pan to mówi? — wyszeptała zaledwie.
I nagle łzy sypkie i podłużne jak perły...
Inscenizacja epizodu czarownic w I akcie wypadła najnieszczęśliwiej. Traktowana zupełnie realnie w pełnym świetle dziennym...
Służący, przyniósłszy węgiel, zatrzymał się wychodząc przy krześle pana Eshtona i powiedział mu coś po...
— Płomień tańczy w jej oku, oko błyszczy jak rosa. Łagodne jest i pełne uczucia. Uśmiecha...
Gdy ziemia przeludniona ich dostatecznie nie żywiła, kazali zabijać dziewczęta, a chłopców dla wojny chować...
Nazajutrz matka Bettiny przerwała nam lekcję, żeby oświadczyć doktorowi, że doszła do przekonania, iż na...