Tadeusz Borowski
Dzień na Harmenzach
Szyny mojej kolejki ciągną się wzdłuż i wszerz po całym polu. Tu doprowadziłem je jednym...
Szyny mojej kolejki ciągną się wzdłuż i wszerz po całym polu. Tu doprowadziłem je jednym...
Przeszliśmy pod jedynym łukiem tego mostu i znaleźliśmy się wobec innego cudu: był to cmentarz...