Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Kariera Nikodema Dyzmy
Drzwi otworzyły się z rozmachem, a przez nie jak strzał armaty huknęło gromkie:
— Czego?!
To...
Drzwi otworzyły się z rozmachem, a przez nie jak strzał armaty huknęło gromkie:
— Czego?!
To...
— Zwariowałeś czy co? Zalewasz się po nocach, a tu ziemia pod nogami się pali!
— Może...
Z drugiego końca mieszkania dolatywały odgłosy jakiejś sprzeczki, która widocznie ożywiła się, gdyż słowa brzmiały...