Joseph Conrad
Jądro ciemności
— Czemu pan się tak dziwi? — wybuchnął. — Przybył do nich z gromem i błyskawicą, rozumie pan...
— Czemu pan się tak dziwi? — wybuchnął. — Przybył do nich z gromem i błyskawicą, rozumie pan...
ądzę, że byłbym krzyknął, gdybym wierzył swym oczom. Ale nie uwierzyłem z początku — wydało mi...
Później nikt już nie zdawał się troszczyć o szczątki Freslevena, póki się tam nie znalazłem...