Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Dziwię się — mówił — kuzynowi Oktawiuszowi, że kuzynka do naszych szkół do Galicji nie wysłał. Bo...
— Dziwię się — mówił — kuzynowi Oktawiuszowi, że kuzynka do naszych szkół do Galicji nie wysłał. Bo...
Z jakim pańskim spokojem, z jaką poufałą dezynwolturą sądów tu klepano po ramieniu idee i...
— Ej, wy, szlachcic — rzekł — a wy o materii tam mówiliście… Po pierwsze Polakowi nie wypada...
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
— Przyjrzę się, co tam jest, jak tam się ludzie z podziemia rwą, i wrócę.
— Wrócisz...