Stanisław Brzozowski
Płomienie
Mógłbym pojechać do Konstantynopola, przyjąć islam, mieć harem, kupować sobie Czerkieski, Greczynki, Turczynki. Wszystkie wpatrywałyby...
Mógłbym pojechać do Konstantynopola, przyjąć islam, mieć harem, kupować sobie Czerkieski, Greczynki, Turczynki. Wszystkie wpatrywałyby...
— Nie biją ich — rzekł urzędnik. — Cała rzecz w tym. Ja bym tam tak. Nie wierzysz...
Historia całkiem miejscowa. Couleur locale, jak się to w teorii literatury nazywa. Wydali młodą dziewczynę...
Z domu, do którego podchodziliśmy, wydobywały się wciąż krzyki coraz bliższe, coraz straszniejsze.
Pod oknami...
Był tam niedaleko od Myszyńca folwark; i pan tam mieszkał młody. Prawdziwy szlachcic. Partiom on...
Zjecie wy tę Polskę jak wszy, jasne pany — rzekł, zwracając się do mnie. — Świętych obrazków...
Postąpiłem niesłusznie, mówiąc wtedy, że nim gardzę. On był taki, jaki być musiał, naprawdę wierzył...
Społeczeństwo czekało z natężeniem, miało się przekonać, czy prawdą jest, że pod strasznym uciskiem, w...
Aleksander II na początku swego panowania przebył coś w rodzaju dramatu osobistego. W jego życiu...