Tadeusz Boy-Żeleński
Ludzie żywi
Talent staje się zbytkiem, niemal nieprzyzwoitością: poetka staje się wyrobnicą dnia powszedniego, bo poezja nie...
Talent staje się zbytkiem, niemal nieprzyzwoitością: poetka staje się wyrobnicą dnia powszedniego, bo poezja nie...
Bardzo interesujące jest, że utarte słowa: „Kobieto, puchu marny, ty wietrzna istoto” brzmiały pierwotnie inaczej...