Tadeusz Borowski
Kłopoty pani Doroty
— Jak to powiada pan Stasinek? — przypomniał sobie prokurator, gdy wyjechaliśmy na wzgórze i pożegnalnym spojrzeniem...
— Jak to powiada pan Stasinek? — przypomniał sobie prokurator, gdy wyjechaliśmy na wzgórze i pożegnalnym spojrzeniem...