Szacowany czas do końca: -
Adam Asnyk, Ze sceny świata, XII (Ja jeden tryumfuję, patrząc na tę ziemię...)
← XI (O jakże piękne plony! Na smutnem zwalisku...)

Spis treści

      Adam AsnykZe sceny świataXII

      1
      Ja jeden tryumfuję, patrząc na tę ziemię
      Dyszącą w bólu, we łzach, we krwi i żałobie;
      Ja jeden, krwawy rubin w moim dyademie
      Umieściłem ku mojej chwale i ozdobie.
      5
      Ja jeden, klęsk i nieszczęść sprowadzając brzemię
      Na ten ród pełen złości, wiedziałem, co robię,
      I wytracając mieczem to przeklęte plemię,
      Oparłem mój tron własny na pokoleń grobie.
      Dzieło moje skończone. Lecz Bóg w chmurach skryty
      10
      Spogląda na dół okiem ojcowskiej litości,
      Gotów mi łup odebrać i czyn pracowity
      Zniweczyć jednem tchnieniem łaski i miłości…
      Rozkazuje. Przekleństwo rzucam Mu w błękity!
      I odlatywać muszę w wieczyste ciemności.
      Bezpieczne płatności zapewniają: PayU Visa MasterCard PayPal

      Dane do przelewu tradycyjnego:

      nazwa odbiorcy

      Fundacja Wolne Lektury

      adres odbiorcy

      ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125, 00-514 Warszawa

      numer konta

      75 1090 2851 0000 0001 4324 3317

      tytuł przelewu

      Darowizna na Wolne Lektury + twoja nazwa użytkownika lub e-mail

      wpłaty w EUR

      PL88 1090 2851 0000 0001 4324 3374

      Wpłaty w USD

      PL82 1090 2851 0000 0001 4324 3385

      SWIFT

      WBKPPLPP

      x
      Skopiuj link Skopiuj cytat
      Zakładka Istniejąca zakładka Notka
      Słuchaj od tego miejsca