Pietro Aretino
Żywoty kurtyzan
Rankiem matka, tłumiąc śmiech, udzieliła nam swego błogosławieństwa i podczas gdy ja raczyłam swego kochanka...
Rankiem matka, tłumiąc śmiech, udzieliła nam swego błogosławieństwa i podczas gdy ja raczyłam swego kochanka...
Niespełna w trzy miesiące, co mówię, w dwa, a nawet w jeden — nauczyłam się wszystkiego...
Ja zaś, nie tracąc chwili czasu, zawołałam swoich nadwornych junaków i rozkazawszy im zjawić się...
Pewnego dnia, dojrzawszy go z okna, mówię do swej powiernicy: „Warto, by ów mydłek zapłacił...