Stanisław Brzozowski
Płomienie
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
— Ja — mówił — już kilka razy zawdzięczam ocalenie śmiertelnej koszuli. W drodze mam zawsze cały rytualny...
Nie powinno się ulegać musowi, i ja muszę kochać śmierć, tak jak kochałem morze, miłość...
Wyciągnięty w jedynym fotelu pana Rondonneau, pan Worms-Clavelin ręką przesyłał ukłon księdzu Guitrel, gdy ten...