Jerzy Andrzejewski
Miazga
Pałacyk położony jest w pięknym i rozległym parku, gdzie w alei głównej wznosi się brama...
Pałacyk położony jest w pięknym i rozległym parku, gdzie w alei głównej wznosi się brama...
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
Jak wszystkie młode osoby, które wypadły z wytyczonej drogi, jaką kroczą zazwyczaj kobiety, Nais trzeźwo...
— Pan Komierowski Michał ojcu dwadzieścia koni ukradł i wszystkich ludzi folwarcznych pociągnął. Pocztem wielkim szedł...
— Chcesz powiedzieć, że tylko baroni do sztuki się rodzą?
— Ach! — Hertenstein machnął niedbale ręką. — Baroni...
— Dziwię się — mówił — kuzynowi Oktawiuszowi, że kuzynka do naszych szkół do Galicji nie wysłał. Bo...
Z jakim pańskim spokojem, z jaką poufałą dezynwolturą sądów tu klepano po ramieniu idee i...
— Ej, wy, szlachcic — rzekł — a wy o materii tam mówiliście… Po pierwsze Polakowi nie wypada...
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
— Przyjrzę się, co tam jest, jak tam się ludzie z podziemia rwą, i wrócę.
— Wrócisz...