Wacław Berent
Próchno
A to z dala, po nocy, w dolinie ciemnej szemrały strumienie swą nieskończoną legendę...
A to z dala, po nocy, w dolinie ciemnej szemrały strumienie swą nieskończoną legendę...
W tę gwarną noc wspomnień kładzie się spokój zasłuchania na duszę: oczy po gwiazdach...
Dobrzy ludzie myślą: ciężko wspominać w noce, kiedy stare drzewa pukają o szyby, jak się...
Ty — Miszuk, wielki, możny pan. Tyś myślał, że ono się ścięło, stwardniało w kamień w...
Niechaj nie bije tak ten deszcz i wiatr nie szeleści: przecież to życie moje ginie...
A ty pisz. Ty nie wiesz, co to jest czekać na list. Przechodzą noce, myśli...
Był to punkt kulminacyjny przypływu, chwila bezruchu uwydatniająca jeszcze wyraźniej zupełne odcięcie od świata tego...
Światło, w którym stali, pogłębiało ciemności dokoła i tylko nad ich głowami połyskiwała mnogość gwiazd...
Nie wiem dlaczego, przysłuchując się Jimowi, zwracałem tak baczną uwagę na stopniowe ściemnianie się rzeki...
Tak upływały dni ciche, upalne, ociężałe, zapadając jeden za drugim w przeszłość, niby w otchłań...