Jerzy Andrzejewski
Miazga
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
— Zdaje się, twoi rodzice wyjeżdżają.
Monika:
— To co?
— Wypadałoby ich pożegnać.
— Czy tak? Zawsze mi...
Uczciwa kobieta nie wyłazi z domu na wałęsy, lecz siedzi i pilnuje gospodarki, jak Pan...
Więcej daleko mieli kłopotu z niepocieszonym po stracie gospodarzem. Gospodyni przeraźliwie wrzeszczała, wyrywając sobie włosy...
Jej stary hiszpański dom (jeden z najpiękniejszych w Sulaco) rozporządzał wszystkimi drobnymi urokami istnienia. Obdzielała...
Pierwszym naszym gospodarskim występem był obiad dla Traddlesa. Zaprosiłem go, spotkawszy się z nim w...
— Czy będziesz mnie nazywał imieniem, które sobie wymyśliłam? — spytała Dora, nie zmieniając pozycji.
— Powiedz! — prosiłem...