Charles Dickens
Dawid Copperfield, tom drugi
Nieszczęście chciało, wspomniałem coś, że przy tylu zajęciach wstawać muszę o piątej rano. Uderzyło to...
Nieszczęście chciało, wspomniałem coś, że przy tylu zajęciach wstawać muszę o piątej rano. Uderzyło to...
Czuję, że nie moją rzeczą opowiadać, w tym nawet dla obcych nieprzeznaczonym pamiętniku, ile pracowałem...
Otworzyłem kopertę, list był od Agnieszki.
Czuła się spokojna, szczęśliwa, użyteczna. Życie się jej ułożyło...
Peggotty z pończochą w lewej, a igłą w prawej ręce cerowała. Nie pojmuję, skąd się...
— Od dawna już — począł pan Omer, wpatrując się we mnie — od dawna znam kawalera.
— Czy...
Zaraz pierwszego poranku, pod tak pomyślnymi wróżbami rozpoczynającego się mego wejścia w świat i czynne...
Byłem tak małym jeszcze dzieckiem, tak nieprzygotowanym (mogłoż być inaczej?) do podjęcia ciężaru życia, że...
Nie wiem, czy zadowolenie, czy też smutek brał górę, gdy nadszedł czas opuszczenia na zawsze...
— I tak pomału — ciągnął — grosz do grosza uciułałem moje sto funtów, wykupiłem się dzięki Bogu...