Wacław Berent
Ozimina
— Pan Komierowski Michał ojcu dwadzieścia koni ukradł i wszystkich ludzi folwarcznych pociągnął. Pocztem wielkim szedł...
— Pan Komierowski Michał ojcu dwadzieścia koni ukradł i wszystkich ludzi folwarcznych pociągnął. Pocztem wielkim szedł...
— Chcesz powiedzieć, że tylko baroni do sztuki się rodzą?
— Ach! — Hertenstein machnął niedbale ręką. — Baroni...
— Dziwię się — mówił — kuzynowi Oktawiuszowi, że kuzynka do naszych szkół do Galicji nie wysłał. Bo...
Z jakim pańskim spokojem, z jaką poufałą dezynwolturą sądów tu klepano po ramieniu idee i...
— Ej, wy, szlachcic — rzekł — a wy o materii tam mówiliście… Po pierwsze Polakowi nie wypada...
— Słuchaj ty, co ci powiem, albo nie słuchaj. Ty sam sobie w sumienie dobrze patrz...
— Przyjrzę się, co tam jest, jak tam się ludzie z podziemia rwą, i wrócę.
— Wrócisz...
Urodzenie moje ułatwia mi to, co trudne jest może dla człowieka z gminu. Człowiek z...
Służyłem pod panem de Villars, walczyłem w wojnie sukcesyjnej, bez najmniejszej przyczyny o mało mnie...