Wacław Berent
Ozimina
ja zawsze o sobie myślę; ciągle, nieustannie. Obrzydliwe to jest! — wiem. Ale przy tym wszystkim...
ja zawsze o sobie myślę; ciągle, nieustannie. Obrzydliwe to jest! — wiem. Ale przy tym wszystkim...
Widok starego Jonesa we łzach, obcierającego łysą głowę czerwoną bawełnianą chustką, żałosne szczekanie psa, niechlujstwo...
Ani myślę bronić swej moralności. Nie było moralności w porywie, który mnie skłonił do przedstawienia...
Z największym bólem zżyć się można i schylić przed nim czoło: przecież i ja się...
Żądze moje odżyły znowu, znów przycisnąłem ją namiętnie do serca.
— Tym razem — rzekła — bądź mniej...