Motyw: Mąż

— Jak myślisz, Leno — rzekła, zamykając powieki jakoś boleśnie — jak myślisz: gdyby tak gdzie indziej na...

— Takie to winy moje wobec niego były — zwracała się jakby przez pół tylko do swych...

— Och — mówiła tedy — nic żałośniejszego nad to, co ma próżność kobieca kupiła na targowisku szczęścia...

Portiera w głębi rozchyliła się w postuku pierścieni na gzymsie. W ramie otwartej stanął baron...

— Zosieńka — zmanierowałaś się coś niecoś na mał­żeństwie.

— Piłeś? — zapytała wobec tego niespokojnie.

— Nie, nie...

Jezus Maria, nie móc grać! Nie móc grać!…

Zochna westchnęła i wsparła mu jasną głowę...

Zochna stała wciąż jeszcze przy oknie i tłumiła z wy­siłkiem płacz. Mąż zaciął się...

— Wyjeżdżam dziś jeszcze.

— Hm!… A żona?

— Ja zbieg, ja złodziej, powrócę tam bez własnego imienia...