Wacław Berent
Ozimina
— Niech mi pan lepiej zapnie rękawiczki — mówiła obrażona, wyciągając ramię w tył, by nie widzieć...
— Niech mi pan lepiej zapnie rękawiczki — mówiła obrażona, wyciągając ramię w tył, by nie widzieć...
Przegięła się, pochyliła w dół głowę ku moim ustom. I na te wargi me pragnące...