Wacław Berent
Próchno
Jelsky pozostał sam. Wokół cisza była i pustka; dudniło tylko miasto gwarem swym monotonnym i...
Jelsky pozostał sam. Wokół cisza była i pustka; dudniło tylko miasto gwarem swym monotonnym i...
Jelsky tymczasem chmurzył się dalej nad listem.
„Dobrzy ludzie”… Hm!… Hm!… I tak dalej… „topić...
— Nienawiść, to jest wielkie, święte uczucie!…
— I zemsta — dodał po chwili jakby dla siebie.
— Na...