Joseph Conrad
Lord Jim
— Musiało to być dla pana nieprzyjemne — powiedziałem mimochodem.
— Więc przypuszczasz pan — rzekł Jim — że myślałem...
— Musiało to być dla pana nieprzyjemne — powiedziałem mimochodem.
— Więc przypuszczasz pan — rzekł Jim — że myślałem...
— Zdawało mi się, że uduszę się, zanim utonę — rzekł.
Twierdził, że nie myślał o własnym...
Sądził, że nadeszła ostatnia chwila, ale się nie poruszył. Nogi jego pozostały przylepione do deski...
Jechałem kłusem cztery czy pięć mil; deszcz padał w nocy, ale mgła się podniosła i...
Patrzyłem tej nocy na rzekę z tego samego miejsca; płynęła milcząca i czarna jak Styks...
Ale on był jednym z nas i mógł powiedzieć, że jest zadowolony… prawie. Pomyślcie tylko...
Gwałtowny, niszczycielski wstrząs, który uczynił z tego ciała kupę nieokreślonych szczątków, robił na nim wrażenie...
Przez pierwsze trzy minuty pani Verloc nie przestawała łkać gwałtownie i bezradnie. Potem uspokoiła się...
— Kiwnął leciutko głową, obtarł palce o liście, sięgnął w tył ręką, jakby chciał podeprzeć się...
Stali obaj ramię w ramię, patrząc ponuro na mały, czarny otwór, przebity przez kulę Jonesa...