Tadeusz Dołęga-Mostowicz
Pamiętnik pani Hanki
Nie cierpię niedziel. Są nudne, jednostajne i bezbarwne. A przy tym swoją wyjątkowością zakłócają normalny...
Nie cierpię niedziel. Są nudne, jednostajne i bezbarwne. A przy tym swoją wyjątkowością zakłócają normalny...
Opowiadanie ciotki Magdaleny wstrząsnęło mną do głębi. Jak bardzo taki jeden moment szczerych zwierzeń zmienić...
I skąd ta wydra dowiedziała się, że Toto miał wypadek i że leży w klinice...
— To czarujący chłopak. Odznacza się przy tym wybitną inteligencją. Gdy będzie trochę starszy, może liczyć...
Ale kochać mogę tylko prawdziwego mężczyznę. Prawdziwego, to znaczy walczącego, zwycięskiego, takiego, który nie zna...
W tym to okresie zaczął pić. Nie był to nałóg. Po prostu stary, doświadczony Józef...
— E, żartujesz ze mnie — zaśmiała się swobodnie.
Wasyl poczerwieniał.
— Jakież to żartowanie — powiedział prawie ze...
W młynie Prokopa Mielnika spożywanie bożych darów nie było, tak jak u innych, li tylko...
Bale w Kowalewie i we wszystkich innych dworach owych stron dość znacznie różnią się od...
Said ben Ali zaklaskał. Wtem do środka weszło dwóch egipskich służących, ubranych w białe, powłóczyste...