Gusta Dawidsohn-Draengerowa
Pamiętnik Justyny
Nim oddział dotarł do chaty, chłopcy już byli w lesie. Otoczyła ich ciemność i niezmącona...
Nim oddział dotarł do chaty, chłopcy już byli w lesie. Otoczyła ich ciemność i niezmącona...
Oj, cośmy tam wtenczas biedy użyli, to aż strach wspomnieć! Głód był taki, że aż...